top of page

ŚLUB W LIMANOWEJ

Monikę i Jakuba pierwszy raz poznałem w Krakowie ale od początku było wiadomo, że mają w sobie góralski temperament. Nie zawiodłem się a na weselu działo się, parkiet pękał w szwach. To było to co lubię i oby więcej takich chwil. 

bottom of page